dach
a dzisiaj wiadomosc ze zabraklo dachowki i gasiorow:(((
a dzisiaj wiadomosc ze zabraklo dachowki i gasiorow:(((
drkarze chyba chca sie wywiazac i skonczyc do konca tygodnia hehe:) na dzien wczorajszy dach wygladal tak(zdjecia nie najlepsze, ale robione wieczorem):
na dachu prawie nie widac zadnyc zmian:( co za ekipa, jak bysmy mieli kogos, kto by nam to mogl zrobic, juz dawno bysmy ich pogonili. niby do konca tygodna ma byc skonczone... juz to widze patrzac na tempo ich prac... no ale moze cuda sie zdazaja hehe:)
ale za to zamontowalem ostatnio nowy model bardzo gustownnych drzwi:) wiec jak zamontuja okna (niby za tydzien) to bedziemy mieli zamkniety domek (nie liczac dachu, ktorego pewnie nie skoncza w tydzien)
dach pomalu (wrecz w zolwim tepie) zostaje przykryty dachowka:)
a tak bedzie wygladala deska okapowa (w projekcie wogole jej nie bylo). na kominie taki sam lupek:)
scianki dzialowe skonczone. teoretycznie w srodku juz sie nic nie zmieni:)